Wierchy Rabka - Lubań Tylmanowa 1:5 (0:2)
0:1 Ligas (Talarczyk) 5
0:2 Ligas (Talarczyk) 12
0:3 Talarczyk (F. Noworolnik) 68
0:4 Ligas (Talarczyk ) 72
1:4 Gacek 73
1:5 Wójcik (Talarczyk) 79
Sędziował Mateusz Foltyn.
Żółte kartki: Traczyk, Majerski, Sularz – Ligas, Tokarczyk.
Czerwona kartka: Sularz (49 – druga żółta)
Wierchy: Potaczek – Traczyk, M. Zając, Wróbel, A. Dziechciowski, Wietrzyk, Majerski, Sumara, P. Zając (31 G. Dziechciowski), Sularz, Gacek.
Lubań: H. Gołdyn – M. Kwit, Michał Noworolnik, P. Kwit, J. Kozielec (75 Kasprzak), M. Udziela (46 Wójcik), Kołodziej (46 Krupa), G. Gołdyn, Ligas (75 D. Noworolnik), F. Noworolnik, Talarczyk.
- Świetny mecz i bardzo ważna wygrana z mocna drużyna jaka są Wierchy. Zagraliśmy mądrze w obronie a w ataku wykorzystaliśmy większość sytuacji jakie stworzyliśmy a mieliśmy ostatnio z tym problem. Cieszymy się ze zwycięstwa ale już powoli trzeba myśleć o kolejnym meczu, bo po słabym początku teraz musimy odrabiać straty - powiedział trener Sebastian Krupa
Tylmanowianie zaskoczyli gospodarzy. Nastawili się na kontry i dwie wyszły im idealnie. Po 12 minutach prowadzili 2:0. W kolejnych minutach miejscowi próbowali odrabiać straty, przeważali, lecz Lubań bardzo mądrze się bronił. Zaraz po przerwie Sularz ujrzał drugą żółtą kartkę i pognębił gospodarzy. W dziesiątkę Wierchom trudno było odwrócić losy spotkania.
Zdjęcia z meczu na stronie: tn.info.pl